Królik Kano, jak zwykle, wyszedł rano, aby zebrać soczyste, dojrzałe marchewki na śniadanie z ogrodu i stwierdził, że wszystkie jego plony, które tak starannie uprawiał, zniknęły. Została tylko pusta działka i resztki szczytów. To zdenerwowało królika, a potem go rozgniewało. Postanowił znaleźć porywaczy i zwrócić marchewki. Wkrótce udało mu się dowiedzieć, kto dokładnie odważył się wkroczyć na jego warzywa w Cano Bunny 2. Okazali się gangiem żółwiowych potworów. Królik się nie boi, zamierza iść prosto do złodziei i zabrać swoje, a ty mu pomożesz. Żółwie nie będą atakować, czują się winne, ale nie należy się do nich zbliżać w Cano Bunny 2.